

Wśród siedmiu tysięcy uczestników Marszu Żywych w Oświęcimiu, jest 79 ocalałych z Zagłady. Wydarzenie organizowane jest każdego roku, tym razem 80 lat po wyzwoleniu Auschwitz – obozu będącego symbolem Holokaustu.
O swojej historii mówi Fran Malkin, której rodzina trafiła do obozu w Bełżcu.
Do Oświęcimia przybyły dziś delegacje z kilkudziesięciu państw, m.in. USA, Kanady, Australii, Argentyny czy Wielkiej Brytanii, ale najwięcej osób jest z Izraela. Przed Marszem, wieńce przed Ścianą Śmierci złożyli prezydenci Polski i Izraela. (IAR)