Donald Tusk staje na czele wielkiego pochodu i demonstracji, która już 4 czerwca odbędzie się w Warszawie. Jest to data symboliczna, bowiem 4 czerwca to upadek komuny. W tym roku 4 czerwca zapoczątkuje nową tradycję: upadku PiS.
Musimy odzyskać wolność, pozbyć się kłamców, oszustów i złodziei PiS, odsunąć od władzy, rozliczyć, powsadzać do więzień.
Musimy odzyskać przestrzeń publiczną, w tym place i parki zabrane na kult Kaczyńskiego, czas wyrzucić to wszystko na śmietnik historii.
Musimy przywrócić demokrację i przywrócić rządy prawa, dzisiaj prokuratura działa na polityczne polecenie PiS i Solidarnej Polski.
Wszystko w naszych rękach! Dlatego 4 czerwca widzimy się wszyscy w Warszawie.