35 dni urlopu rocznie? Nowe przepisy mogą zmienić życie pracowników

1 godzina temu
Zdjęcie: https://admin.ddbelchatow.pl/portal/belchatow/artykuly/M7d59YZc2GoNA4icuwzB | foto Pixabay


Postulat pojawił się w oficjalnych propozycjach skierowanych do resortu odpowiedzialnego za sprawy pracownicze. Związkowcy przypominają, iż „Kodeks pracy został uchwalony i wdrożony ponad pół wieku temu, w zupełnie innych realiach gospodarczych. Tak uregulowane urlopy wypoczynkowe dla pracowników nie uległy żadnej zmianie w tym czasie”. W ich ocenie czas najwyższy, by dostosować regulacje do współczesnych warunków i potrzeb.

Obecny system nie uwzględnia wyzwań współczesnego rynku, w tym pracy zdalnej czy rosnącego obciążenia psychicznego pracowników. Dlatego 35 dni wolnego miałoby być rozwiązaniem sprawiedliwszym i bardziej adekwatnym.

Work-life balance i potrzeba odpoczynku

Nowe realia pracy powodują, iż coraz większą wagę przykłada się do równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. „Polacy pracują ciężej niż kiedykolwiek i pod tym względem stali się nacją dominującą w świecie” – wskazują autorzy postulatu. Wydłużenie urlopu pozwoliłoby każdemu zatrudnionemu na wykorzystanie dwóch pełnych, 14-dniowych okresów odpoczynku – jednego w wakacje, drugiego w ferie.

Dodatkowe 9 dni urlopu to również szansa na bardziej elastyczne planowanie wyjazdów i poprawę zdrowia psychicznego pracowników. To ważne w sytuacji, gdy statystyki wskazują na coraz wyższe wskaźniki wypalenia zawodowego.

Niesprawiedliwość obecnych zasad

Zgodnie z obowiązującymi przepisami jedni zatrudnieni mogą liczyć na 20 dni wolnego, inni – na 26. Kryterium jest długość stażu pracy, co budzi kontrowersje. „Niesprawiedliwe jest przy tym, iż jedni pracownicy mają 20 dni urlopu wypoczynkowe a inni 26 dni – za pracę w takich samych warunkach” – podnoszą związkowcy.

Propozycja 35 dni urlopu miałaby znieść tę różnicę i wprowadzić równość w traktowaniu wszystkich zatrudnionych.

Czy rewolucja w urlopach jest realna

Choć temat wzbudza emocje, resort pracy uspokaja nastroje. „Temat rewolucji w kodeksie pracy polegający na ustawowym wydłużeniu urlopów wypoczynkowych z 20 i 26 dni do 35 dni, upadł – przynajmniej na razie” – przyznają przedstawiciele ministerstwa.

Nie oznacza to jednak, iż pracownicy nie zyskają żadnych przywilejów. W tle dzieje się bowiem inna ważna zmiana.

Reforma stażu pracy – dodatkowe 6 dni urlopu

Nowelizacja przepisów przewiduje, iż do stażu pracy będą wliczane również okresy pracy na zleceniach, prowadzenia działalności gospodarczej i podobnych form zatrudnienia. Reforma obejmie także czas już przepracowany, ponieważ działa z mocą wsteczną.

W praktyce oznacza to, iż wiele osób, które do tej pory miały prawo do 20 dni urlopu, automatycznie przejdzie do wyższego progu – 26 dni. To aż 6 dni dodatkowego wolnego rocznie, bez konieczności składania dodatkowych wniosków.

Dłuższe urlopy w firmach jako benefit

Niezależnie od zmian w kodeksie pracy, część przedsiębiorstw wprowadza własne rozwiązania. Dłuższe urlopy stają się elementem pakietu benefitów pracowniczych, oferowanych w ramach konkurencji o najlepszych specjalistów.

Rynek pracy pokazuje, iż wydłużone urlopy są możliwe do realizacji, a w połączeniu z elastycznymi formami zatrudnienia – jak praca zdalna – mogą realnie poprawić satysfakcję pracowników.

Skrócony tydzień pracy – alternatywa dla dłuższych urlopów

W międzyczasie resort finansuje pilotaż skróconego czasu pracy. Wybrane firmy testują różne warianty – od trzydniowych weekendów po skracanie dniówki do 7 godzin. Celem jest sprawdzenie, które modele najlepiej sprawdzają się w praktyce.

Eksperci zauważają, iż skrócenie tygodnia pracy może być bardziej skomplikowane organizacyjnie niż wydłużenie urlopów. Dlatego część pracodawców wskazuje, iż dodatkowe dni wolne mogą okazać się prostszym i tańszym rozwiązaniem.

Perspektywa zmian

Choć ustawowe 35 dni urlopu pozostaje na razie w sferze planów, reforma stażu pracy oraz doświadczenia firm pokazują, iż kierunek zmian jest jednoznaczny – Polacy będą stopniowo pracować mniej i wypoczywać dłużej. Czy doczekamy się rewolucji na miarę 35 dni urlopu? Czas pokaże, ale już dziś widać, iż coraz więcej rozwiązań zmierza w stronę większej troski o czas wolny zatrudnionych.

Idź do oryginalnego materiału