254 dni do końca kadencji Dudy. W pałacu narasta przerażenie

1 miesiąc temu

W Pałacu Prezydenckim atmosfera staje się coraz bardziej napięta. Zespół doradców, pracowników i współpracowników Andrzeja Dudy przeżywa prawdziwe chwile grozy. Wizja przegranej PiS w nadchodzących wyborach prezydenckich i zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego lub Szymona Hołowni oznacza dla nich jedno: koniec kariery.

Osoby pracujące na zapleczu prezydenta doskonale zdają sobie sprawę, iż ewentualna zmiana na stanowisku głowy państwa oznacza również ich odejście. Nowy prezydent przyniesie ze sobą nową ekipę, a dla obecnych pracowników nie będzie już miejsca. Perspektywa utraty stabilnych posad i wpływów powoduje, iż wielu z nich postanowiło działać, by wesprzeć kampanię wyborczą kandydata PiS.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prezydent marionetka, zdając sobie sprawę z wagi sytuacji, postanowił osobiście zaangażować się w walkę o utrzymanie PiS przy władzy. Planowane są setki spotkań w całej Polsce, podczas których Duda będzie promował kandydata swojej partii. Nie zabraknie także orędzi w telewizji, które mają przypominać wyborcom o „sukcesach” jego prezydentury i rzekomym zagrożeniu, jakie niesie dla Polski obóz demokratyczny.

Choć formalnie prezydent powinien zachować neutralność, nie ma wątpliwości, iż Duda będzie wspierał PiS ze wszystkich sił. W jego wystąpieniach nie zabraknie prawdopodobnie ostrych ataków na opozycję oraz odwołań do tradycyjnych wartości, które mają mobilizować elektorat konserwatywny.

Dla Andrzeja Dudy nadchodząca kampania może być ostatnim politycznym bojem. Jego druga kadencja zbliża się do końca, a perspektywa utraty wpływów przez PiS oznacza, iż prezydent stanie się politykiem osamotnionym, bez zaplecza i perspektyw na dalszą karierę w strukturach państwowych.

W Pałacu Prezydenckim wszyscy zdają sobie sprawę, iż szanse na zwycięstwo kandydata PiS są niewielkie. Coraz bardziej zmęczony elektorat, rosnące niezadowolenie społeczne i liczne afery, które obciążyły partię Kaczyńskiego w ostatnich latach, sprawiają, iż wybory mogą zakończyć się spektakularną klęską.

Wszystko wskazuje na to, iż Andrzej Duda i jego otoczenie przygotowują się na najbardziej brutalną i intensywną kampanię w historii III RP. Jednak choćby największe zaangażowanie może nie wystarczyć, by odwrócić nieuchronny bieg wydarzeń. W Pałacu Prezydenckim już teraz czuć strach przed tym, co nadejdzie po wyborach.

Idź do oryginalnego materiału