Nie tak dawno temu pewna promująca idee narodowego socjalizmu partia przejęła pełnię władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz znaczącą część sądowniczej i z miejsca zajęła się zagrabianiem mediów i sądów. Jej żartobliwie-ironiczna nazwa „Prawo i Sprawiedliwość” kontrastowała z jej natychmiastowymi decyzjami o ignorowaniu wyroków sądów i podjęciu demontażu trójpodziału władzy. Pierwszy partyjniok, nie jeden i nie dwa razy przekonywał, iż legitymację do łamania prawa dał mu niejaki „Suweren”. W praktyce właził na mównicę sejmową „bez żadnego trybu” lżąc politycznych przeciwników i obrzucając ich najohydniejszymi pomówieniami. Najsłynniejsze z nich, to „zamordowanie brata” i „agenturalność (niezbyt potrafił się zdecydować, czy Tusk jest agentem rosyjskim, czy niemieckim, ale fuj z tym)”. Oczywiście to nie jedyne „zasługi” tego dziadygi, bo o ile nie miał możliwości mających go daleko w tyle przeciwników politycznych poniżyć, to swoich ludzi traktował gorzej, niż cierpiący na zatwardzenie traktuje czopki. Tak skamlających lizidupów Polska nie widziała od śmierci Stalina. Najbardziej przykre było to, iż wśród nich był Prezydent RP biegający na Żoliborz w środku nocy z podpisanymi bez czytania ustawami, Marszałek Sejmu RP czekający pokornie na spóźniającego się pryncypała i organizujący nocne posiedzenia, by dziadyga mógł się wyspać oraz reasumpcje, gdy brakło głosów i Premier RP realizujący najbardziej antypolską politykę sabotażu własnego państwa, jaka Jarkowi przyszła do głowy.
Variete – Klaszcząc w dłonie
No właśnie. Polityka zagraniczna Kaczyńskiego sprowadziła RP na margines Europy. Wstrzymane unijne fundusze, odsunięcie od najważniejszych stanowisk europejskich przedstawicieli RP, przegrane procesy międzynarodowe i zasądzone kary. Jednocześnie skorumpowani urzędnicy PiS na potęgę sprzedawali za łapówki polskie wizy, pyskowali sojusznikom, rozbrajali armię mimo agresywnych działań Rosji tuż za granicą Polski (aneksja Krymu i wojna o Donbas). Miliardy złotych trwonione były w gospodarce. Zgnojenie stadniny koni w Janowie było tylko początkiem. Ignoranci osadzani we władzach państwowych spółek stali się symbolem PiS. Nauczycielki we władzach NBP, „Brudna Pała, Chuja Trypla” Obajtek, czyli wójt Pcimia jako prezes Orlenu, to tylko najbardziej znane kurioza, które wyprowadzanie państwowych pieniędzy na konta swoje, partii, czy partyjnych wspólników, jak Kościół albo Polski Związek Łowiecki uczyniła tak powszechnym, iż w kręgach partyjnych traktowano to jako normę. Dzięki polityce partyjnej byliśmy świadkami widowiskowych upadków takich propagandowych projektów Kaczyńskiego, jak Elektrownia Ostrołęka C, CPK, lotnisko w Radomiu, budowa polskich promów, czy dokończonego, ale niedrożnego przekopu Mierzei Wiślanej. To wszystko stało się czarną dziurą zasycającą fundusze państwowe, utrzymującą partię, funkcjonariuszy partyjnych i mniejszych bądź większych beneficjentów dotacji udzielanych przez te nierentowne przedsięwzięcia dla partyjnych sojuszników.
1984 – Ferma hodowlana
Upartyjniona prokuratura i sądy stawiały fałszywe zarzuty przeciwnikom politycznym, a rozbestwienie prezesa osiągnęło szczyt, gdy prezesem TK zrobił swą kucharkę, a na jego członków powołał partyjną kolubrynę, Krystynę Pawłowicz i partyjnego kundelka, rozszczekanego prokuratora stanu wojennego, oskarżyciela członków opozycji antykomunistycznej w PRL, przestępcę sądowego Stanisława Piotrowicza. Na polecenie szefa partyjnej prokuratury, niejakiego Zbigniewa „Zera” Ziobry, umarzano wszelkie postępowania przeciw PiS-owskim przestępcom, w najgorszym wypadku, partyjny sługus, prezydent Duda ułaskawiał skazanych i do dziś jest jednym z najpoważniejszych wspólników PiS-owskich przestępców. Niezbyt mnie to dziwi, bo jeszcze zanim został prezydentem, brał udział w tworzeniu ustawy zdejmującej nadzór Państwowej Komisji Finansów Publicznych ze SKOK, by umożliwić nielegalne finansowanie partii, jej sojuszników i samych partyjnioków, więc ułaskawianie skazanych wspólników przestępstw jest tylko kolejnym krokiem.
Alternatywy 4 – Stanisław Anioł – Nad wszystkim czuwa gospodarz domu
Nad wszystkim zaś czuwał pyskaty, demencyjny dziadyga, który z Polski zrobił menela Europy, wyrzucanego z każdego szanującego się grona, które miało możliwość szybkiego i bezbolesnego pozbycia się awanturnika. Nie pytajcie mnie dlaczego ten niepotrafiący samodzielnie założyć butów do pary i zapiąć rozporka tetryk mógł trząść najważniejszymi instytucjami państwowymi. Faktem jest, iż hańba ta była udziałem naszej Ojczyzny, dopóki PiS nie straciło władzy.
Mariusz Lubomski – Spacerologia
Odrobinę dziwi mnie, iż dziś rekomendowany przez prezesa PiS alfons, oszust mający na koncie wyłudzenie mieszkania od schorowanego emeryta, uliczny bandzior i kibol idzie w sondażach łeb w łeb z absolwentem i stypendystą najpoważniejszych europejskich uczelni, ale bez przesady z tym zdziwieniem, ponieważ Polacy nie raz i nie dwa udowodnili mi, iż są nieprzewidywalni i czasem lubią czuć zaciągnięty powróz na szyi i knut uniesiony nad plecami. Tylko dlaczego tak wielu symetrystów twierdzi, iż po upadku PiS nic się nie zmieniło? A włączcie sobie TV Republika, która wygląda, jak wyglądała za PiS zarządzana przez Jacka Kurskiego TVP Kurwizja i włączcie dzisiejszą TVP. Może zobaczycie różnicę. Pierwsza podpowiedź: PASKI. Druga podpowiedź: Dzisiejsza pozycja Polski w Europie i NATO oraz różnica w relacjach z Europą Tuska i Kaczyńskiego. Następnych podpowiedzi nie będzie.
Elektryczne Gitary – Kiler (Wersja z końcówką poświęconą przypadkom Batyra-Nawrockiego)
Na zakończenie trochę arytmetyki:
Do pierwszej tury wyborów nie przystąpiło ponad 35% uprawnionych do głosowania.
Zwycięzca I tury, Rafał Trzaskowski, zdobył nieco ponad 20% głosów uprawnionych do głosowania.
Zdobywca II miejsca w I turze uzyskał nieco mniej niż 19% głosów uprawnionych do głosowania.
Ci, którzy nie poszli na wybory, mogliby wprowadzić dowolnego kandydata do II tury, ale woleli podkulić ogony. To również mnie nie dziwi. Przyzwyczaiłem się, ale mam swoje zdanie w kwestii unikania wzięcia odpowiedzialności za swój Kraj.
PS. Jarosław Kaczyński uraczył nas kolejną opowieścią z mchu i paproci. Tym razem o tym, iż Lech Kaczyński brał udział w ustawkach. Macie jakiś pomysł jako kto? Nie wiem, karma dla leśnych wróżek, przynęta, wieszak na ubrania zadymiarzy…?