W katastrofie samolotu Jeju Air na lotnisku Muan w południowo-zachodniej Korei Południowej zginęło 179 osób. Spośród 181 osób znajdujących się na pokładzie uratowano dwie – podała w niedzielę południowokoreańska agencja Yonhap, cytując służby ratunkowe.
Dwie osoby ze 181 ludzi znajdujących się na pokładzie samolotu były obywatelami Tajlandii, a pozostali, Korei Płd – podawała wcześniej agencja Reutera. Ministerstwo transportu Korei Płd. określiło katastrofę najtragiczniejszym wypadkiem lotniczym z udziałem południowokoreańskich linii od prawie trzydziestu lat.
Pełniący obowiązki prezydenta Korei Płd. Czoi Sang Mok ogłosił żałobę narodową, która potrwa do 4 stycznia.
Szef straży pożarnej Muan, Lee Jung-hyun, powiedział, iż śledczy analizują możliwe przyczyny katastrofy, w tym udział ptaków i warunki pogodowe. Ministerstwo transportu Korei Płd. ogłosiło, iż wieża kontroli lotów ostrzegła pilotów samolotu linii Jeju Air przed możliwym uderzeniem ptaka krótko przed tragedią.
W południowokoreańskich mediach pojawiła się informacja o wiadomości wysłanej przez jednego z pasażerów do krewnego, w której poinformował on o utknięciu w skrzydle samolotu ptaka.
Nagrania z katastrofy wyemitowane przez telewizję YTN pokazały samolot Jeju Air sunący z duża prędkością po pasie startowym, najwyraźniej z zamkniętym podwoziem, i zderzający się czołowo z betonową ścianą na obrzeżach obiektu. Inne lokalne stacje telewizyjne wyemitowały nagrania pokazujące gęste kłęby czarnego dymu wydobywające się z samolotu objętego płomieniami.
Samolot, 15-letni Boeing 737-800, leciał z Bangkoku, a do jego rozbicia się doszło krótko po godz. 9 rano czasu lokalnego. Do gaszenia pożaru wysłano 32 wozy strażackie i kilka śmigłowców. Z ogniem walczyło ponad 1,5 tys. strażaków, policjantów i żołnierzy – podały południowokoreańskie media.
Przedstawiciel ministerstwa transportu poinformował, iż odzyskano już dane lotu i rejestratory rozmów w kokpicie z czarnej skrzynki, co umożliwi zbadanie przyczyn katastrofy. Pas startowy na lotnisku w Muan będzie zamknięty do 1 stycznia.