Nawet dziś, z perspektywy 15 lat tego, co się stało, nie da się ogarnąć umysłem. To była niewyobrażalna katastrofa, która dotknęła ścisłą elitę Polskiego Państwa z Parą Prezydencką na czele.
Warszawa - 5 dni po katastrofie |
Tłum ludzi na Placu Zamkowym, który chciał uczcić Ofiary Katastrofy |
Znicze przed Pałacem Prezydenckim |
Równie niewyobrażalną katastrofą dla Polski jest to, co Polacy ze swoją tragedią zrobili po krótkim okresie zjednoczenia narodu.
Myślę, iż Ci wszyscy, co zginęli pod Smoleńskiem, a są już po drugiej stronie, patrząc na nas przez te 15 lat, sami nie mogą wyjść z osłupienia, jak bardzo zmarnowaliśmy ich ofiarę.
I jak w tej sytuacji można im życzyć wiecznego odpoczynku?