Niepodległość wywalczyliśmy ponad 100 lat temu, ale podobnie jak na początku XX w., żyjemy w czasach przełomu. Choćby ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę i jej trudne do przewidzenia skutki. - Niewątpliwie w 1914 i 1918 r. mieliśmy polityków, którzy potrafili racjonalnie reagować na gwałtownie zmieniającą się rzeczywistość. Pytanie, czy dzisiejsza klasa polityczna ma tę zdolność - zastanawia się prof. Paweł Skibiński, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego.