Mimo wszelkich działań zakłócających Marsz Niepodległości (zakaz lotu dronów - brak możliwości pokazania całościowego zgromadzenia, remont dworca Głównego, zakaz użycia świec dymnych (środki pirotechniczne), marsz rusza. Największe takie wydarzenie w Europie. przez cały czas my, Polacy umiemy manifestować miłość do Ojczyzny. Nie dajmy sobie odebrać tego prawa. Prawa do miłości swojego kraju, szacunku dla niego i szacunku, dla tych wszystkich, którzy zginęli w jej obronie.
Dlaczego?
Przypominam tym, którzy są przeciw takim działaniom, tym którzy jedli polski chleb, chodzili do polskich szkół, mieli polskich dziadków, mogli uczyć się po polsku mówić, zdobywać wiedzę. Są tymi, którymi są - dzięki temu krajowi (nie jego rządzącym, politykom, czy innym figurantom). Wykonują swoją pracę, zarabiają pieniądze dzięki latom mieszkania i życia tutaj. Kim by byli gdzie indziej? Kimś zupełnie innym. Czy lepszym? Wszystkim kim są w tej chwili, jak myślą, jak żyją - to efekt życia i edukacji w Polsce. o ile uważają, iż to się im nie podoba, mają pretensje do nauczycieli, rodziców, wychowawców, opiekunów - mogą wyjechać w ostateczności, lub też spróbować dojść do tego, dlaczego im tak źle się żyje. Co takiego jest w tym, co przeżywają. Tak konstruktywnie.
Czy Ojczyzna miała na to wpływ? Czy ta ziemia nie była dla nich domem? Przodkowie nie dawali przykładu swoimi czynami? Osiągnięcia naszych rodaków, nie wywoływały dumy w sercu? Niech sobie szczerze odpowiedzą.
Ja im życzę w dniu naszego Święta - dobrego dnia!
Niech żyje Polska!
