Na początek konfrontacyjne orędzie i szumne zapowiedzi. Później pierwsze weto, własne projekty ustaw, konflikty personalne z premierem i coraz więcej sporów z rządem. Był też moment kryzysowy, kiedy polityczna walka zeszła na bok. Właśnie mija 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Co było jego największym sukcesem, a co największą porażką? Czy to dopiero przedsmak tego, co nas czeka?